Marcin Stanecki: Inspektor działa w imieniu państwa i musi mieć w ręku odpowiednie narzędzia
Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, w rozmowie z redaktorem naczelnym „Promotora BHP”, Waldemarem Walkiewiczem, opowiedział o wyzwaniach w działalności Państwowej Inspekcji Pracy, realizowanych programach edukacyjnych i przyszłości branży BHP w Polsce.

Jakie są obecnie największe wyzwania, z jakimi mierzy się Państwowa Inspekcja Pracy w Polsce? Czy planowane są zmiany w podejściu PIP do kontroli w kontekście nowych zagrożeń zawodowych (np. stres cyfrowy, praca hybrydowa)?
Marcin Stanecki: Wyzwaniem dla Państwowej Inspekcji Pracy jest dotrzymanie kroku zmianom, jakie pojawiają się na rynku pracy. Myślę tu przede wszystkim o nowych formach zatrudnienia i osobach, dla których pracodawcą jest np. internetowa aplikacja zarządzana przez sztuczną inteligencję. Taka forma świadczenia pracy przez różnego rodzaju kurierów, kierowców czy dostawców jedzenia funkcjonuje na świecie i w Polsce już od wielu lat, a już niebawem doczeka się uregulowania w naszych przepisach, dzięki wdrożeniu unijnej dyrektywy w sprawie pracowników platform cyfrowych. Inny przykład dotyczy kryzysu demograficznego i braku rąk do pracy.
Od kilku lat obserwujemy rosnącą liczbę cudzoziemców świadczących pracę w Polsce. Trzeba im zapewnić właściwe warunki pobytu, zatrudnienia, bezpieczeństwa pracy, a to trudne zadanie ze względu na barierę językową i nieznajomość przepisów, co bywa wykorzystywane przez nieuczciwych przedsiębiorców. Kolejny przykład to likwidacja tzw. luki płacowej i walka z dyskryminacją. Nie bez znaczenia są także coraz częściej pojawiające się w debacie publicznej przypadki stresu wynikającego z zatrudnienia. Stąd też działania mające na celu ograniczenie przypadków mobbingu i dyskryminacji w pracy. Takich wyzwań jest wiele. By im sprostać, Państwowa Inspekcja Pracy musi być odpowiednio przygotowana pod względem kadrowym, organizacyjnym i technicznym. Najważniejszym wyzwaniem dla mnie jest obecnie reforma Państwowej Inspekcji Pracy. Wszyscy mają świadomość, że świat się zmienia. Skoro tak, to Inspekcja musi się zmieniać wraz z nim, wprowadzać nowoczesne rozwiązania organizacyjne, by mieć realny wpływ na bezpieczeństwo pracy i poziom ochrony praw pracowniczych.
W jaki sposób PIP zamierza zwiększyć skuteczność egzekwowania przepisów BHP w mikro- i małych przedsiębiorstwach, w których często brakuje odpowiednich struktur bezpieczeństwa?
Nie mamy fizycznych możliwości, by odwiedzić wszystkich mikro- i małych przedsiębiorców. Matematyka wskazuje, że 1,5 tys. liniowych inspektorów pracy potrzebowałoby co najmniej kilku, jak nie kilkunastu lat, by sprawdzić warunki pracy w ponad 2 mln firm działających obecnie w Polsce. W tej liczbie najwięcej jest mikro- i małych przedsiębiorstw. Ale nie możemy składać broni. W tej grupie najważniejsze są prewencja, propagowanie dobrych praktyk i sprawdzonych rozwiązań, a także budowanie świadomości bezpieczeństwa pracy, zarówno u pracodawców, jak i u osób świadczących pracę. Oczywiście tacy przedsiębiorcy nie są chronieni przed naszymi kontrolami, najczęściej będą one prowadzone w następstwie skarg.
Co roku typujemy też do kontroli grupy przedsiębiorców, np. prowadzących działalność w określonych branżach, szczególnie tam, gdzie istnieje zagrożenie życia i zdrowia pracowników. Jednocześnie od kilku lat realizujemy skierowany do małych firm program pierwszej kontroli. Taki pracodawca zaprasza inspektora pracy, który dokonuje audytu stosowanych w firmie rozwiązań z zakresu BHP i przestrzegania przepisów prawa pracy, np. w zakresie udzielania pracownikom należnych świadczeń, urlopów, okresów odpoczynku. Pierwsza kontrola z założenia jest bezsankcyjna.
Kara to wyjątek i jest stosowana tylko w przypadkach rażącego naruszenia przepisów dotyczących wypłaty wynagrodzenia czy narażenia pracowników na utratę zdrowia lub życia. Generalnie dla mikro- i małych firm inspektor pracy ma być partnerem, który dostarczy rozwiązań, recept, jakie należy stosować, by organizować pracę w sposób bezpieczny i zgodny z prawem. W tym celu przygotowujemy co roku sporo publikacji, poradników, kart kontrolnych, instrukcji, dostępnych za darmo dla wszystkich zainteresowanych, zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej. Zachęcam do kontaktu i odwiedzania naszej strony internetowej i mediów społecznościowych (X, LinkedIn). Na kanale YouTube mamy wiele filmów pokazujących, jak bezpiecznie pracować, jak stosować przepisy prawa pracy.
Czy PIP dostrzega konieczność dostosowania regulacji BHP do zmian wynikających z automatyzacji i sztucznej inteligencji w miejscu pracy?
Sztuczna inteligencja dopiero raczkuje. Należy się przyglądać tej technologii, ale trudno obecnie określić, jak będzie wykorzystywana i jakie zastosowania zostaną dla niej znalezione np. w przemyśle. Być może wpłynie pozytywnie na bezpieczeństwo pracy, chociażby przez zastąpienie pracy człowieka w środowisku niebezpiecznym czy szkodliwym. Jak wszystkie nowinki ta także budzi emocje. Obserwujmy rozwój sztucznej inteligencji, dajmy jej szansę. Przed postępem nie uciekniemy.