Rękawice do ochrony przed substancjami chemicznymi – czy zawsze bezpieczne i skuteczne?
W jakich sytuacjach sprawdzą się rękawice częściowo powlekane kauczukiem lub tworzywem?
Gdy mamy do czynienia jedynie z naoliwionymi elementami aparatury lub innymi przedmiotami, na których znajdują się pozostałości związków chemicznych, wystarczającą ochroną rąk są rękawice częściowo powlekane kauczukiem lub tworzywem [12]. Warstwa ochronna w takich rękawicach znajduje się w całej części chwytnej i na palcach. Część grzbietową stanowi dzianina, która tylko częściowo jest pokryta tą warstwą. W zależności od odmiany – od czubków palców do połowy długości, czasem do mankietu ściągaczowego lub tkaninowego. Rękawice o takiej konstrukcji zapewniają komfort użytkowania, ponieważ pozwalają na „oddychanie” skóry rąk.
Część ręki, która dotyka zanieczyszczonych powierzchni, jest chroniona warstwą powleczenia. Jest to jednak dodatkowa cecha takich rękawic. Ich głównym celem jest ochrona przed czynnikami mechanicznymi. Ze względu na to tego typu rękawic nie klasyfikuje się do rękawic chroniących przed chemikaliami [7, 12, 16].
Nie można ich zatem stosować w sytuacjach, gdy istnieje ryzyko zachlapania rąk substancją chemiczną w postaci strumienia cieczy/pryskających kropli. Do takich prac konieczne są rękawice szczelne z długim mankietem sięgającym połowy przedramienia lub ramienia. Są to rękawice wykonane w całości z kauczuku lub tworzywa sztucznego. Mogą być również w całości powleczone taką warstwą (łącznie z mankietem), czyli wykonane na nośniku dzianinowym.
Na co wpływa rodzaj zastosowanego polimeru w rękawicy?
W zależności od rodzaju polimeru zastosowanego [...]