Poparzenie w zakładzie mleczarskim

Brak prysznica bezpieczeństwa

Jak ustalono, w celu odcięcia pary należało wykorzystać zawór znajdujący się poza pomieszczeniem CIP. Pracownik, jak się okazało, o tym nie wiedział, dlatego podszedł do zaworu znajdującego się bezpośrednio przy zbiorniku. W tym właśnie momencie nastąpił wyrzut roztworu. Nagłość zdarzenia ‒ oblanie gorącym roztworem ‒ spowodowała, że poszkodowany stracił równowagę i upadł na śliską posadzkę. Ponadto, próbując się podnieść, oparł dłonie na posadzce pokrytej gorącym płynem. Ponieważ w pomieszczeniu CIP brakowało prysznica bezpieczeństwa, pracownik pobiegł w kierunku hali produkcyjnej, w której udzielono mu pierwszej pomocy. Jak ustalono, w pomieszczeniu, w którym podgrzewano roztwory, znajdowały się tylko umywalka i myjka do oczu.

Nieszczelna pokrywa zbiornika

Na podstawie oględzin miejsca zdarzenia inspektor PIP stwierdził, że pokrywa zbiornika była nieszczelna i umożliwiała wyrzut cieczy. Ponadto rura odprowadzająca nadmiar płynu ze zbiornika posiadała zbyt małą średnicę (ok. 2 cm), co przy intensywnym wzroście ilości cieczy spowodowanej wzrostem temperatury nie gwarantowało jej szybkiego odprowadzenia. Poza tym brak informacji o temperaturze pary wodnej i jej ciśnieniu uniemożliwiał poszkodowanemu oszacowanie momentu przegrzania roztworu myjącego.

Niekompletna instrukcja BHP

W pomieszczeniu, w którym doszło do wypadku, znajdowała się instrukcja BHP przy pracy ze środkami myjącymi. Zawierała ona m.in. informację o możliwości wystąpienia sytuacji awaryjnej nadmiernego ogrzania roztworu, emisji pary i płynu ze zbiornika. W celu usunięcia zagrożenia należało wyłączyć zawór pary znajdujący się poza pomieszczeniem stacji C...