Ciężki wypadek w ubojni drobiu

Ustalenia inspektora PIP

Poszkodowany cudzoziemiec był zatrudniony w zakładzie od siedmiu miesięcy na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, w pełnym wymiarze czasu, początkowo (przez dwa miesiące) na stanowisku rozbieracz-wykrawacz, zgodnie z zezwoleniem na pracę cudzoziemca wydanym przez właściwego wojewodę, a następnie na stanowisku operatora separatora pasowego do oddzielania mięsa, a więc na warunkach innych niż określone w ww. zezwoleniu. Ustalono, że pracodawca nie poinformował pisemnie wojewody o rozpoczęciu pracy przez poszkodowanego na innych warunkach niż te określone w wydanym zezwoleniu.

Szkolenie BHP

Inspektor PIP ustalił, że zarówno szkolenie wstępne ogólne, jak i stanowiskowe cudzoziemca w dziedzinie BHP zostały przeprowadzone w języku polskim, którego poszkodowany nie rozumiał. Osoby szkolące nie znały z kolei języka hiszpańskiego w stopniu umożliwiającym porozumiewanie się z poszkodowanym, a pracodawca nie zapewnił tłumacza języka hiszpańskiego w celu przeprowadzenia tych szkoleń. Jak ustalono, podczas tego szkolenia pokazano cudzoziemcowi, do czego służą poszczególne przyciski maszyny, dlatego poszkodowanemu wydawało się, że wie, jak obsługiwać maszynę. Z powyższego wynikało, że szkolenia nie były w pełni zrozumiałe dla pracownika. Ponadto pracodawca nie zapewnił instrukcji w języku hiszpańskim dotyczącej obsługi maszyny, przy której doszło do wypadku. W efekcie poszkodowany nie mógł się z nią zapoznać.

Brak znajomości sposobu działania maszyny

Jak wynikało z zeznania poszkodowanego, sięgnął po kość przy pracującym bębnie i pasie dociskowym, gdyż wydawało mu się, że jest to prosta czynność i zdąży to zrobić. Zdawał ...