Praca w pobliżu linii średniego napięcia przyczyną wypadku przy pracy

Przeprowadzony instruktaż stanowiskowy

Jan Bazyk, wskazany w zgłoszeniu pracy do Rejonowego Koordynatora Wycinki jako kierownik robót, przeprowadził instruktaż stanowiskowy przy wycince drzew i gałęzi pod linią 30 kV pracownikom zatrudnionym zarówno w firmie PW, jak i firmie AB pięć dni przed wypadkiem. W opinii biegłego instruktaż ten nie był szczegółowy (brak w nim tematyki związanej z obsługą piły teleskopowej, a także wskazania czasu poświęconego na poszczególne zagadnienia wykazane w tabeli – instruktaż taki winien trwać min. 8 h lekcyjnych).

Należy nadmienić, że instruktaż stanowiskowy należy przeprowadzić przez bezpośredniego przełożonego tego pracownika w firmie, a więc w firmie AB. Instruktaż stanowiskowy przeprowadzony przez Jana Bazyka, w opinii biegłego, był instruktażem wskazującym przede wszystkim na bezpieczeństwo z uwzględnieniem stosowania ochron osobistych, kto może wykonywać prace na wysokości, bezpieczeństwa pracy na wysokości, każdorazowego zgłoszenia faktu podjęcia pracy przy linii energetycznej dyżurnemu T-Dystrybucja oraz postępowania w przypadku, gdy wycinane gałęzie spadną w pobliżu linii energetycznej. Należy traktować go jako instruktaż wprowadzający – zaznajamiający, według którego mieli pracować pracownicy.

Trudno z programu tego instruktażu wywnioskować, że podczas niego była zwrócona uwaga pracowników na to, że „5.8. wycinka drzew i gałęzi może odbywać się bez wyłączenia linii spod napięcia pod warunkiem, że osoby, narzędzia, padające gałęzie i drzewa nie zbliżają się do przewodów na odległość mniejszą niż bezpieczna, to jest dla linii pow. 1 kV – 30 kV = 1,4 m” oraz jak należy przenosić materiały (w tym piłę) pod linią energetyczną. Należy jednak uznać, że kierownik robót Jan Bazyk dokonał/poinstruował pracowników, jak mają wykonywać pracę.

Sytuacje potencjalnie wypadkowe

W opinii biegłego nie można przewidzieć wszystkich sytuacji wypadkowych zagrażających zdrowiu i życiu i przekazać ich pracownikom, gdyż o niektórych nie jesteśmy w stanie nawet pomyśleć, natomiast inne niekiedy są tak oczywiste, że każdy powinien o nich wiedzieć, a tym bardziej pracownicy z długoletnim stażem pracy. Z punktu widzenia biegłego nie sposób również przewidzieć wszelkich przypadków, które mogą wpływać na bezpieczeństwo przy wykonywaniu pracy. Dlatego biegły uważa, że Jan Bazyk popełnił nieświadome uchybienie, tj. potencjalne, nierzeczywiste zagrożenie dla zdrowia i życia, poprzez swoją niewiedzę, prowadząc instruktaż stanowiskowy, w którym nie poinformował pracowników o zagrożeniach mogących wystąpić w czasie przemieszczania się pod czynną linią energetyczną z rozłożoną piłą teleskopową transportowaną pionowo.

Związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy powstałym stanem zagrożenia a skutkiem uszkodzenia ciała u Jana Kowalskiego prowadzącym do jego śmierci istniał w postaci dopuszczenia go do pracy jako montera instalacji sanitarnych bez instruktażu stanowiskowego na nowym stanowisku, tj. do pracy związanej z wycinką gałęzi, krzewów, drzew w obrębie czynnej linii energetycznej z uwzględnieniem użycia piły teleskopowej, drabiny, prac na wysokości, który powinien być przeprowadzony przez bezpośredniego przełożonego z firmy AB. To na takim instruktażu Jan Kowalski winien być szczegółowo poinstruowany o bezpiecznym sposobie wykonywania pracy.

Zalegające w aktach sprawy listy z odbytych szkoleń wskazują, że Jan Kowalski odbył szkolenia z podobnej tematyki w firmie PW siedem miesięcy przed wypadkiem. Prawdopodobnie nowy pracodawca uznał je za wystarczające. Biegły uważa, że nie można tego tak interpretować, ponieważ pracownik, który nie miał szczegółowego instruktażu z zakresu prac przy liniach średniego i wysokiego napięcia, mógł nie rozumieć, co oznacza „strefa ochronna 1,4 m”, jeżeli w ogóle był o niej informowany.

Jana Kowalskiego nie przeszkolono, zgodnie ze wskazanymi przepisami, do pracy na stanowisku, które wykonywał w dniu wypadku, jak i do pracy w strefie linii energetycznej 30 kV z uwzględnieniem posługiwania się piłą teleskopową.

Ad 3.

Jan Kowalski nie zachował należytej ostrożności wymaganej podczas wykonywanej pracy. Należy jednak zaznaczyć, że nie posiadał pełnych wiadomości na temat zagrożeń BHP podczas wykonywanych prac, więc nie było to z jego strony niedbalstwo czy łamanie przepisów i zasad BHP, lecz brak wiedzy na temat postępowania w takiej sytuacji. Współpracownik w zeznaniu stwierdził „[…] Jan wcześniej przenosił luśnię tego dnia, widziałem, jak to robił i robił to w sposób bezpieczny, czyli przenosił ją złożoną w pozycji poziomej”. Można z tego wywnioskować, że Jan Kowalski wiedział, jak się piłę przenosi, lecz nie oznacza to, że wiedział, że przenoszenie piły w pozycji poziomej (złożonej) jest obowiązkiem zapewniającym bezpieczeństwo podczas pracy przy liniach średniego czy wysokiego napięcia.

Zachowanie pracownika

Jan Kowalski, podejmując się zadań wynikających z art. 211 Kodeksu pracy, nie zachował dostatecznej koncentracji uwagi i nie zważając, czy też nie znając niebezpieczeństwa w postaci porażenia prądowego w związku ze zbliżeniem pionowo lub ukośnie transportowanej piły teleskopowej do czynnej linii energetycznej 30 kV, wykonywał pracę polegającą na dostarczeniu piły teleskopowej Janowi Nowakowi, tym samym narażał siebie na utratę zdrowia i życia. Jednak czynność taką należy uznać za celową, gdyż wykonywał polecenie kierującego zespołem Jana Nowaka.

Pracownik mógł skorzystać z art. 210 § 1 i 2 Kodeksu pracy, jednak tego nie uczynił (prawdopodobnie nie przypuszczał lub nie brał pod uwagę niebezpieczeństwa, że przejście pod czynną linią energetyczną z rozłożoną piła teleskopową trzymaną pionowo lub skośnie może spowodować rażenie prądowe, w konsekwencji którego nastąpi jego zgon). Gdyby Jan Kowalski spodziewał się tego, prawdopodobnie zachowałby się inaczej – u poszkodowanego nie zadziałały tzw. zdrowy rozsądek i wyobraźnia, inaczej mówiąc, zapomniał się (zapomnienie może wynikać z wielu sytuacji i różnych przyczyn, takich jak zmęczenie, stres, rutyna czy niedostateczne przeszkolenie). Zapomnienie o pewnych procedurach bezpieczeństwa, zasadach operacyjnych czy użyciu odpowiedniego sprzętu ochronnego może prowadzić do wypadków, co w opinii biegłego miało znaczenie w opisywanej sprawie.

Podsumowanie

Nie można uznać błędnego postępowania Jana Kowalskiego za rażące niedbalstwo, które zachodzi wówczas, gdy poszkodowany pracownik podejmuje działania z naruszeniem przepisów o ochronie zdrowia i życia, chociaż może i powinien przewidzieć grożące mu niebezpieczeństwo, które zwykle występuje w danych okolicznościach faktycznych, co dla każdego człowieka o przeciętnej przezorności jest oczywiste, gdyż musi to być przyczyna wyłączna. Jak przedstawiono w opinii, przyczyna zaistniałego wypadku leży również po stronie firmy AB w nieodpowiednim przeszkoleniu, tj. braku udzielenia instruktażu stanowiskowego przy pracach związanych z wycinką drzew, gałęzi w obrębie czynnej linii energetycznej.

Biegły nie może wskazać jednej konkretnej osoby odpowiedzialnej za niedopełnienie obowiązków w zakresie braku szkolenia (instruktażu stanowiskowego przy pracach związanych z wycinką drzew, gałęzi w obrębie czynnej linii energetycznej), co doprowadziło do śmierci Jana Kowalskiego. Był to błąd organizacyjny, leżący po stronie firmy AB. Innym błędem organizacyjnym, który należy przypisać firmie PW oraz firmie AB, był brak właściwego nadzoru nad prowadzonymi pracami.

Przeczytaj również: Energetyka w centrum uwagi – co z bezpieczeństwem pracy w tym sektorze?

Reklama

Sklep

Bezpieczna praca spawacza (e-book)

Bezpieczna praca spawacza (e-book)

59,00 zł

Kup teraz
101 dobrych praktyk BHP. Tom 2 (album)

101 dobrych praktyk BHP. Tom 2 (album)

149,00 zł

Kup teraz
101 dobrych praktyk BHP. Tom 3 (album)

101 dobrych praktyk BHP. Tom 3 (album)

149,00 zł

Kup teraz
101 dobrych praktyk BHP. Tom 4 (album)

101 dobrych praktyk BHP. Tom 4 (album)

149,00 zł

Kup teraz
Ergonomia w zakładzie pracy <br> (e-book)

Ergonomia w zakładzie pracy
(e-book)

59,00 zł

Kup teraz
Bezpieczna produkcja (e-book)

Bezpieczna produkcja (e-book)

59,00 zł

Kup teraz
Wypadki w zakładach produkcyjnych. Case study.

Wypadki w zakładach produkcyjnych. Case study.

99,00 zł

Kup teraz
Promotor BHP (prenumerata)

Promotor BHP (prenumerata)

264,00 zł

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.