O czasie pracy i wynagrodzeniach na Komisji do Spraw Kontroli Państwowej
Znaczne podniesienie kwoty grzywien w postępowaniach mandatowych prowadzonych m.in. przez właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy rekomendował we wnioskach de lege ferenda Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki podczas obrad sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.
Czytaj także: Lepsza naprawa niż recykling: zrównoważony rozwój a odzież robocza
Rozpatrzenie informacji Państwowej Inspekcji Pracy na temat przestrzegania przepisów o czasie pracy oraz wypłacie wynagrodzenia za pracę w ujęciu porównawczym w latach 2021-2023 to jedyny punkt posiedzenia Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, które odbyło się 6 listopada 2024 roku. Zreferował go Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.
W latach 2021-2023 inspektorzy pracy przeprowadzili łącznie 6567 kontroli dotyczących czasu pracy. Objęły one łącznie 5214 pracodawców, w których pracę świadczyło ponad 826,2 tys. zatrudnionych, w tym przeszło 692,2 tys. na podstawie stosunku pracy.
Kontrolom zostały poddane m.in.:
- zagadnienia dotyczące ewidencji czasu pracy,
- zapewniania pracownikom odpoczynku dobowego i tygodniowego,
- zachowania zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy,
- zapewniania co najmniej raz na 4 tygodnie niedzieli wolnej od pracy,
- a także pracy w godzinach nadliczbowych.
W skargach skierowanych do Państwowej Inspekcji Pracy w latach 2021-2023, które swym przedmiotem obejmowały naruszenia przepisów o czasie pracy, skarżący wskazali ponad 15 tys naruszeń. Podczas kontroli potwierdzono zasadność 4549 zgłoszonych nieprawidłowości (29,86 proc.), zaś 5817 (38,18 proc.) okazało się bezzasadnymi. W przypadku 3848 (25,26 proc.) nie udało się ustalić czy wskazana nieprawidłowość wystąpiła. Natomiast w odniesieniu do 491 (3,22 proc.) postępowanie kontrolne nie zostało zakończone w danym roku.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że kontrole przestrzegania przepisów dotyczących czasu pracy rokrocznie ujawniają podobną skalę i rodzaj nieprawidłowości.
– Najwięcej stwierdzonych nieprawidłowości dotyczyło prowadzenia podstawowego dokumentu niezbędnego do celów prawidłowego ustalania wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą jakim jest ewidencja czasu pracy. Najczęściej pojawiającą się nieprawidłowością w prowadzonej ewidencji było niezamieszczanie w niej informacji o godzinie rozpoczęcia i zakończenia pracy. Z punktu widzenia inspektora pracy jako organu kontrolnego brak takich informacji utrudnia rzetelną kontrolę w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy, szczególnie w zakresie zapewnienia wymaganych przepisami odpoczynków dobowych oraz tygodniowych oraz ustalenia czy doszło do dwukrotnego zatrudniania w dobie pracowniczej – mówił szef Państwowej Inspekcji Pracy.
Za niepokojące zjawisko należy uznać znaczący wzrost odsetka kontroli, w których ujawniono nieprawidłowości w sposobie rekompensaty za pracę w dniu wolnym od pracy wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy z 8 procent w 2021 roku do 25 procent w roku 2023.
Pracodawcy jako przyczyny nieprawidłowości wskazują najczęściej czynniki od nich niezależne, jednak w ocenie inspektorów pracy najczęstszymi przyczynami są:
- dążenie do obniżenia kosztów prowadzenia działalności. Minimalizowanie kosztów pracy poprzez zmniejszanie zatrudnienia oraz przyjęcie, jako priorytetowych, działań zmierzających do realizacji celów ekonomicznych z marginalnym traktowaniem spraw pracowniczych;
- świadome naruszanie obowiązujących przepisów;
- niedostateczna znajomość uregulowań dotyczących czasu pracy bądź ich nieprawidłowa interpretacja (na co niewątpliwie wpływ mają skomplikowane, niejednoznaczne regulacje prawne, których stosowanie często wymaga posiłkowania się orzecznictwem Sądu Najwyższego. Dotyczy to chociażby zaliczania do czasu pracy czasu tzw. szkoleń zawodowych – poza szkoleniami bhp, czy czasu podróży służbowej);
- brak należytej staranności przy prowadzeniu dokumentacji z zakresu prawa pracy (brak właściwego nadzoru ze strony kadry kierowniczej nad osobami, których obowiązkiem jest m.in. planowanie i rozliczanie czasu pracy podległego personelu oraz przerzucanie odpowiedzialności i zadań organizacyjnych z zakresu spraw pracowniczych na firmy zewnętrzne prowadzące sprawy kadrowo – płacowe).
Podsumowując swoje wystąpienie Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki stwierdził, że przeprowadzone przez inspektorów pracy kontrole dają podstawę do stwierdzenia, że w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy nie notuje się już od lat znaczącej poprawy. Powodów do optymizmu nie dają rodzaj i skala stwierdzonych nieprawidłowości, a także rosnąca liczba skarg na działania pracodawców. Jednocześnie kontrole potwierdziły, że spośród wszystkich przepisów prawa pracy, problematyka rozliczania czasu pracy jest jedną z najtrudniejszych dla służb kadrowych.
Wśród wniosków de lege ferenda aktualność zachowują postulaty dotyczące uregulowania terminu wypłaty wynagrodzenia za pracę w przypadku ustania stosunku pracy oraz terminu wypłaty innych niż wynagrodzenie świadczeń pracowniczych (zwłaszcza ekwiwalentu za urlop). Nadal za niezbędne uznaje się także wprowadzenie obowiązku przechowywania harmonogramów czasu pracy przez okres trzech lat.
Wynagrodzenia
Wskazywanym przez inspekcję obszarem wymagającym regulacji jest także kwestia stałego uzupełniania wynagrodzenia do wysokości minimalnego wynagrodzenia w postaci wyrównania. Wpływa to bezpośrednio na wysokość wypłacanych pracownikom dodatków i jest działaniem społecznie szkodliwym, świadczącym o braku dostatecznej ochrony ekonomicznie słabszej strony stosunku pracy. Próbą rozwiązania tego problemu jest regulacja zawarta w rządowym projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (UC62). Przewidująca wymóg zapewnienia pracownikowi wynagrodzenia zasadniczego w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Wobec tej propozycji Państwowa Inspekcja Pracy uważa za pożądane zobowiązanie stron umowy o pracę do wskazania w niej wynagrodzenia zasadniczego (wraz z określeniem jego wysokości), obok ewentualnych innych składników wynagrodzenia.
– W przywołanym projekcie – argumentował Szef państwowej Inspekcji Pracy – zgodnie z naszymi postulatami podniesiono kwoty grzywien sankcjonujących wykroczenia z art. 281-283 k.p. Jednocześnie, mając na uwadze, iż obowiązująca obecnie maksymalna wysokość grzywny nakładanej w drodze mandatu karnego w kwocie do 2000 zł nie odpowiada dzisiejszym realiom rynkowym. Naruszenie przepisów prawa niejednokrotnie jest wynikiem kalkulacji rachunkowej, uwzględniającej ryzyko przeprowadzenia kontroli, proponujemy dodatkowo zmiany w art. 96 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, polegające na podniesieniu kwoty grzywny:
- do 5 000 zł w postępowaniu mandatowym, w sprawach, w których oskarżycielem publicznym jest właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy (art. 96 § 1a pkt 1 k.p.w.),
- do 10 000 zł w postępowaniu mandatowym prowadzonym przez właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy, jeżeli ukarany co najmniej dwukrotnie za wykroczenie przeciwko prawom pracownika określone w Kodeksie pracy popełnia w ciągu dwóch lat od dnia ostatniego ukarania takie wykroczenie (art. 96 § 1b k.p.w.).
Źródło: Państwowa Inspekcja Pracy
Może Cię także zainteresować: Raportowanie ESG a kontekst bezpieczeństwa pracowników