Kopalnie coraz bardziej inteligentne
Sztuczna inteligencja
– Sztuczna inteligencja prowadzi do optymalizacji procesów technologicznych. Przy takiej ilości materiału, który jest przerabiany w zakładach przeróbki surowców mineralnych, każda zmiana prowadzi do bardzo dużych oszczędności finansowych. Jeśli doprowadzimy do optymalizacji tej technologii, to po pierwsze będziemy w stanie zoptymalizować czas przetwarzania. Po drugie, ilość energii, która jest potrzebna do tych procesów, co też pozwoli uzyskać znacznie lepsze wyniki ekonomiczne. W tym kierunku idzie praca, którą prowadzi między innymi nasz instytut – wyjaśnia dr Jacek Galas.
Wśród innych technologii, które będą testowane i wdrażane w ramach międzynarodowego projektu, są między innymi obrazowanie i monitoring zasobów górniczych za pomocą promieniowania kosmicznego (miony) czy technologie dronowe oraz sensory zintegrowane z podwodnymi dronami do monitorowania zalanych wyrobisk i procesów wydobywczych.
– Jest również druga technologia, też dronowa, która będzie służyła monitorowaniu różnych wysypisk kopalnianych, nasypów, gdzie są przechowywane odpady. Chodzi o to, żeby można było zdiagnozować, w jakim stanie są odpady.Czy nie ma problemu z przedostawaniem się niektórych niebezpiecznych związków do środowiska zewnętrznego. To przede wszystkim będzie robione za pomocą różnego rodzaju sensorów elektrostatycznych, elektromagnetycznych, magnetycznych. Następnie odpady będą monitorowane poprzez technologię blockchain, która została wprowadzona przez kolegów z Hiszpanii. I ta technologia służy do lepszej orientacji w tym, co się z tymi odpadami dzieje – mówi ekspert Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutu Tele- i Radiotechnicznego.
Specjaliści pracują także nad wdrożeniem technologii podwodnej mobilności oraz elektryfikacji pojazdów z wykorzystaniem technologii bezprzewodowych.
– W tej chwili w kopalniach maszyny pracują w oparciu o silniki Diesla czy benzynowe. Co jest bardzo niewygodne, dlatego że są potrzebne duże systemy wentylacyjne. Jest propozycja, żeby doprowadzić do tego, aby wszystkie maszyny były zasilane bezprzewodowo i żeby to były w dużej mierze systemy automatyczne, żeby można było te systemy sterować z powierzchni ziemi, a nie bezpośrednio poprzez ludzi, którzy są już pod ziemią – wyjaśnia dr Jacek Galas. – Technologia mobilności bezprzewodowej służy temu, żeby kopalnie były bardziej ekologiczne i bardziej przyjazne dla ludzi, żeby ludzie nie musieli przebywać pod ziemią w oparach czy spalinach, które produkują maszyny, bo systemy wentylacyjne nie są do końca optymalne.
– W ramach projektu Mine.io zamierzamy przeprowadzić wieloetapową cyfryzację górnictwa. Jednym z nich będzie wdrażanie tych technologii w ramach pilotaży zlokalizowanych w siedmiu lokalizacjach – od Portugalii i Polski. Poprzez Finlandię, Niemcy i Grecję. W części z nich są aktywne kopalnie, jak w przypadku KGHM, niektóre z nich są zamknięte, inne są dostępne tylko dla celów badawczych. Tam będziemy demonstrowali nasze technologie i przeprowadzali ich analizę – dodaje Marek Kościelski. – Ponieważ jesteśmy w pierwszym roku naszej działalności, to na razie mamy opracowaną architekturę samego procesu. Efektami projektu Mine.io będą zarówno etapy ściśle technologiczne, jak i społeczno-ekonomiczne. Czyli analiza wpływu pracujących kopalni na środowisko i ludzi, którzy w nich pracują i niedaleko nich mieszkają.