Zmiana w sferze pracy – nowe zjawiska, nowe podejście, nowe wyzwania legislacyjne
Praca opiekuńcza
Zresztą na Radzie Ochrony Pracy przekonaliśmy się, jakim wycinkiem Państwowa Inspekcja Pracy się zajmuje, kiedy rozmawialiśmy o pracy opiekuńczej, o ochronie pracy formalnych i nieformalnych opiekunów. To było w czerwcu tego roku. Okazało się, że Państwowa Inspekcja Pracy właściwie niewiele się zajmuje tą działalnością, dlatego że może kontrolować, a właściwie kontroluje tylko formalne wykonywanie pracy. To było dla nas dość duże odkrycie.
A mamy tu zdecydowanie do czynienia ze sferą godnościową, wolnościową, równościową. Myślę, że największe zadania w najbliższych latach będą dotyczyć właśnie sfery godnościowej i równościowej. Stoimy w obliczu wdrożenia dyrektywy równościowej, równości wynagrodzenia. Jak wiemy, najprawdopodobniej będzie to wdrażane w ramach źródeł prawa zakładowego. I tutaj znów będzie zadanie dla inspekcji pracy.
Sfera godnościowa zaś to te wszystkie instrumenty, które wiążą się chociażby z pojęciem dyskryminacji czy mobbingu. Ale też z czymś, czego my nie mamy jeszcze w Kodeksie pracy, a mam nadzieję, że niebawem będzie, czyli z pojęciem przemocy w stosunkach pracy.
Nowe technologie
Niedawno gościliśmy w Sejmie na konferencji „Mobbing to przemoc”, organizowanej przez marszałek Wielichowską. I wtedy padła deklaracja, że polski rząd pracuje nad ratyfikacją konwencji 190 Międzynarodowej Organizacji Pracy, która prawdopodobnie wprowadzi do naszego ustawodawstwa pojęcie przemocy. Można by się zastanowić, czy do Kodeksu pracy nie powinny zostać wprowadzone również niektóre instrumenty z dyrektywy z 2022 roku dotyczącej przemocy wobec kobiet i przemocy domowej wobec kobiet. Instrumenty, które miałyby chronić pracowników i pracownice przed cyberprzemocą i przed różnymi zjawiskami związanymi z rozwojem nowych technologii.
Skoro wspomniałam o nowych technologiach, to należałoby też powiedzieć o tym, że oblicze pracy się zmienia. Nie tylko pracy biurowej, nie tylko to, że mamy coraz fajniejsze komputery. Zmienia się również praca w przemyśle, w budownictwie, w tych wszystkich sektorach, które w jakiś sposób są związane z produkcją.
Podwyższenie kwalifikacji
Te wszystkie wyzwania, sama wielość zjawisk, które zmieniają oblicze pracy, na pewno będzie wymagać od inspektorów pracy nowej kompetencji. Może nie nowej, ale pewnie będziemy musieli ją trochę zreformować i odświeżyć. Chodzi mi o kompetencję związaną z podwyższaniem kwalifikacji. Bo nie da się działać na nowoczesnym rynku pracy, nie da się rozumieć nowoczesnego rynku pracy bez zrozumienia tego wszystkiego, co się na tym rynku pracy dzieje, jakie wyzwania powoduje automatyzacja procesów nie tylko dla bezpieczeństwa fizycznego, ale również dla bezpieczeństwa prawnego, dla bezpieczeństwa wykonywania pracy.
Myślę też, że nowe przepisy, które najprawdopodobniej pojawią się w tej sferze godnościowej i równościowej, będą wymagały od inspektorów lepszego zrozumienia styku prawa i zagrożeń psychospołecznych. To będzie wymagało bardzo wiele pracy i bardzo wiele wysiłku włożonego w to, żeby rozumieć, co tak naprawdę dzieje się na rynku pracy.
Zrównoważony rozwój
Rada Ochrony Pracy w ostatnim czasie zajmowała się zagadnieniami, które mogą się wydawać trochę niezwiązane. Ale one wszystkie wiążą się z tym, o czym powiedziałam wcześniej, czyli z wyzwaniami zrównoważonego rozwoju. Mówiliśmy o szarej strefie, która łączy się z godnością, wolnością i równością. Mieliśmy ostatnio taki przypadek chyba w Wielkopolsce, kiedy okazało się, że kilkuset pracowników zostało pozbawionych swobody decydowania o swoim życiu. Stwierdzono tam naruszenie sfery wolnościowej, ale też godnościowej i równościowej, bo chodziło tam o wynagrodzenie. Myślę, że nie do końca byliśmy na coś takiego przygotowani. Zawsze wydawało nam się, że Polska jest może nie najlepszym, ale całkiem dobrym rynkiem pracy. A tak niestety nie jest.
Zajmowaliśmy się również sferą opieki formalnej i nieformalnej. Myślę, że to też w najbliższych latach trochę wyjdzie z cienia przemysłu, bo to jest naprawdę bardzo ciężka praca. Szczególnie w stosunku do osób zależnych, chorych, niewstających. A wciąż mało obecna w naszym dyskursie.
Zmiany klimatu to jest coś, czym powinniśmy się zajmować chyba najbardziej, bo od tego zależy przyszłość w ogóle nas wszystkich.
Co nas czeka w sferze legislacyjnej?
Między innymi zmiana definicji mobbingu. Mam nadzieję, że będzie to szersza zmiana niż tylko zmiana samej definicji. Prace się toczą, więc jest nadzieja, chociaż dla inspekcji to oznacza więcej pracy.
Myślę, że przed inspekcją pracy stoją też wyzwania wewnętrzne. Inspekcja nie może pozostawać w tyle w stosunku do innych sektorów. Sam sposób wykonywania pracy w inspekcji pracy powinien się zmieniać. Ewoluować – pewnie w kierunku większej automatyzacji i lepszego zastosowania zmian technologicznych, które stosowane są również w sektorze komercyjnym. Choćby dlatego, żeby działania Państwowej Inspekcji Pracy były postrzegane jako bardziej transparentne, bardziej skuteczne. Bo być może wtedy też uda się wyręczyć trochę inspektorów pracy – o których cały czas mówimy, że są bardzo obciążeni – chociażby w biurokracji, która jest nakładana na Państwową Inspekcję Pracy. My też, w działalności Rady Ochrony Pracy, widzimy, ile tego jest.
Może to jest kierunek do rozważań, co zresztą Rada wyraziła na ostatnim posiedzeniu w grudniu, kiedy omawialiśmy plan pracy Państwowej Inspekcji Pracy. Mam nadzieję, że moje wystąpienie będzie przyczynkiem do refleksji nad tym, dokąd inspekcja pracy rzeczywiście zdąża.