Pochwycenie przez przenośnik taśmowy
Posłuchaj artykułu:
W ubiegłym roku w zakładzie produkcyjnym doszło do poważnego wypadku. Jedną z przyczyn wypadku było prawdopodobnie samowolne przystąpienie poszkodowanego do ręcznego usuwania śmieci z taśmy przenośnika. Jak zakończyło się pochwycenie przez przenośnik taśmowy 23-letniego pracownika?
W październiku 2018 roku w zakładzie produkcyjnym z terenu woj. warmińsko-mazurskiego doszło do poważnego wypadku. Pochwycenie przez przenośnik taśmowy ręki 23-letniego pracownika nie zakończyło się dobrze. Poszkodowany doznał ciężkich obrażeń – wieloodłamowego otwartego złamania lewego przedramienia oraz ran szarpanych mięśni. Jak ustalił inspektor Państwowej Inspekcji Pracy, który badał okoliczności i przyczyny wypadku, poszkodowany w rażący sposób złamał przepisy bezpieczeństwa pracy, ponieważ oczyszczał taśmę przenośnika bez wyłączenia napędu urządzenia.
Okoliczności wypadku
W dniu wypadku poszkodowany pracował na pierwszej zmianie i sprzątał halę produkcyjną, co należało do jego obowiązków. Był on zatrudniony w zakładzie 7 miesięcy, wcześniej na stanowisku pracownika fizycznego. Jak wynika z wyjaśnień poszkodowanego, zeznań świadków oraz nagrania monitoringu, przebieg zdarzenia był następujący. W pewnym momencie poszkodowany zauważył, że taśma jednego z przenośników przewijana przez bęben napinający odkształca się. Co znaczyło, że na taśmie dolnej zgromadziły się śmieci, które przewijając się na bębnie napinającym, mogą spowodować przesunięcie boczne taśmy przenośnika (zsunięcie się taśmy z bębna).
Poszkodowany podszedł pod filar znajdujący się przy początku przenośnika i podłączył do złączki instalacji pneumatycznej giętki przewód pneumatyczny. Następnie podszedł do podnośnika nożycowego ITECO (typ/model IG10130X), wszedł na jego pomost i z pulpitu sterowniczego uruchomił maszynę. Podjechał podnośnikiem na początek przenośnika taśmowego i ustawił go wzdłuż urządzenia. Potem zszedł i zabrał z posadzki na platformę podnośnika wspomniany przewód podłączony wcześniej do instalacji pneumatycznej. Stojąc na platformie, podniósł ją do wysokości około 2,5 m i przystąpił do czyszczenia. Zdmuchiwał sprężonym powietrzem śmieci z taśmy przenośnika.
Pochwycenie ręki pracownika
W trakcie usuwania śmieci lewa ręka pracownika została pochwycona (prawdopodobnie za rękaw) i wkręcona na oś bębna przenośnika. Krzyki poszkodowanego usłyszeli pracujący w pobliżu dwaj inni pracownicy. Jeden z nich wyłączył napęd przenośnika wyłącznikiem awaryjnym i powiadomił o wypadku przełożonego (brygadzistę). Drugi z pracowników wdrapał się w tym czasie na platformę podnośnika i próbował pomóc uwolnić rękę poszkodowanego.
Na miejsce zdarzenia przybyły kolejne osoby, w tym dwaj kierownicy. Kiedy okazało się, że nie jest możliwe uwolnienie ręki poszkodowanego bez użycia narzędzi, jeden z kierowników udał się po nie. Przy użyciu klucza udało się obrócić bęben w kierunku przeciwnym do kierunku obrotu podczas pracy. Spowodowało to odwinięcie i wyprostowanie ręki poszkodowanego, ale w dalszym ciągu ręka była między ścianką boczną bębna a obudową przenośnika. Dwaj pracownicy odkręcili śruby mocujące łożysko osi bębna i zdjęli górną obudowę. Oś bębna podczepiono pod karetkę wysięgnika wózka teleskopowego, który jeden z operatorów podstawił pod podnośnik. Podczepienia dokonano z użyciem wciągarki ręcznej (kifora), przy pomocy której odchylono bęben, umożliwiając uwolnienie ręki poszkodowanego.