Jak nie wirus, to słońce

Zbyt wysokie dawki promieniowania UV mogą przyczynić się do powstawania zmian nowotworowych. Ochrona pracownika przed promieniowaniem UV powinna być obowiązkiem pracodawcy. O czym należy pamiętać, by uchronić pracowników?

Ostatnie miesiące są dla branży BHP niezwykłym wyzwaniem. Światowa pandemia spowodowała sytuację, w której pracodawcy muszą chronić pracowników przed do końca niezbadanym zagrożeniem, w nie do końca potwierdzony sposób. Poza tym dostosowując się do często sprzecznych zaleceń i walcząc z niską dostępnością środków ochronnych na rynku. Reorganizacja pracy, praca zdalna, zmianowa, z zachowaniem odstępów między ludźmi, ciągła dezynfekcja – to od marca główne kwestie BHP. A tymczasem – wraz z okresem wakacyjnym – dla znacznej grupy pracodawców kolejnym ważnym tematem jest ochrona pracownika przed promieniowaniem UV. CIOP – PIB szacuje, że liczba pracowników zatrudnionych na zewnętrznych stanowiskach pracy (m.in. w budownictwie, usługach komunalnych, leśnictwie), czyli – bezpośrednio narażonych na kancerogenne promieniowanie nadfioletowe (UV) – wynosi w Polsce ok. 1,146 mln osób, co stanowi ok. 9% wszystkich zatrudnionych.

Ochrona pracownika przed promieniowaniem UV - ryzykowna ekspozycja

O ile ekspozycja na sztuczne promieniowanie nadfioletowe (w takich warunkach pracuje ok. 53 tys. osób) podlega obligatoryjnej ocenie i pomiarom (określone wartości NDN), o tyle naturalne promieniowanie UV jest powszechnie pomijane w ocenie ryzyka zawodowego pracowników. Mimo że dotyczy ono znacznie wyższej liczby pracowników. Pierwsze objawy nadmiernej ekspozycji skóry na promieniowanie słoneczne to rumień i oparzenia. Wielokrotna ekspozycja może prowadzić do powstawania zmian przednowotworowych i nowotworowych, w tym czerniaka skóry. Wg danych Światowej Organizacji Zdrowia (